Moja ukochana połówka, wysłana po najlepsze na świecie pączki i makowiec smaczniejszy nawet od babcinego, wróciła nie tylko z naszymi ulubionymi przysmakami, ale również z kilkoma nowymi książkami. Tak się z reguły kończy nawet krótka wizyta w empiku, a moja lista książek posiadanych i nieprzeczytanych znowu wydłużyła się o kolejne tytuły...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz